á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Przyznaję, że przeczytałam ponad połowę. Tylko? Nic z tego! To i tak była duża męczarnia! Zważywszy, (...) że powieść ma tylko 90 stron. Z początku nie wiadomo o czym właściwie ta książka jest - narratorka mówi o wszystkim i o niczym jednocześnie. Przywołuje wspomnienia z dzieciństwa, za chwilę gada o jakiś wydarzeniach ze swojego albo cudzego życia, zaraz znowu o czymś innym i sama pyta siebie - o czym to właściwie chciała mówić. Ogólnie - opisywane jest rozstanie, ale w tak ciężki sposób, że nie chce się tego czytać. Można "lać wodę", można o "pierdołach" pisać ciekawie, ale to do Grocholi za duże wyzwanie. Jej styl mi zupełnie nie odpowiada. Dziwię się, że jej nazwisko jest tak rozpoznawalne. Dla mnie było to ostatnie spotkanie z nią - nic już mnie nie podkusi to przeczytania kolejnych książek.