á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Głównymi bohaterami opowieści Ulricha Huba jest garstka zwierząt, które muszą znosić swoje wzajemne towarzystwo w poczekalni pewnego lotniska. Sytuacja jest nad wyraz trudna. Wszystkie loty odwołano, nie wiadomo czy dojdą w ogóle do skutku. Na dodatek budynek, w którym funkcjonuje lotniczy port zaczyna się „sypać”, grożąc katastrofą budowlaną. Zwierzęta jednak nie mają zamiaru się stąd ruszyć ani na krok. (...) I tak uciekający powolutku czas i niemiłosierna nuda zaczyna powoli doskwierać każdemu z nich. A ile można czasu wytrzymać w towarzystwie hipochondrycznej małpy, zdezorientowanej gęsi, gwiazdorzącego tygrysa, chrapiącej pandy i dwóch syjamskich owiec? Żeby było mało swoje „trzy grosze” zaczyna podrzucać także ochroniarz pies, działając wszystkim na nerwy jeszcze bardziej. Sytuacja się nieco zmienia, gdy do poczekalni wpada chytry, rudy lis i zaczyna prowadzić swą czarującą, momentami nawet dowcipną tyradę ze zniewolonymi pasażerami. Lis jest nie lada manipulantem. Dostarcza naszym bohaterom wielu rozrywek, ale także wprowadza w grupie pewną konsternację… Kto uwierzy lisowi, a kto go przechytrzy? A może lis rzeczywiście nie do końca kłamie w swych wypowiedziach na temat innych? Może zwyczajnie, wprost wypowiedziane pewne słowa prawdy zawsze bolą każdego z nas? Okazuje się, że mimo wszystko czasami trudno jest spojrzeć tej prawdzie prosto w oczy. A taka postawa może doprowadzić do niejednej katastrofy… „Lisy nie kłamią” to książka napisana z dużą dozą dobrego humoru, ale też nie jest to lektura łatwa w odbiorze. Ma bardzo filozoficzny charakter. Jest też w niej nieco symboliki. Lektura z pewnością jest warta uwagi. Polecam młodszej młodzieży. Wiele można z niej „wynieść” dobrego.